Media kłamią?

Autor: mat prasowe Min. Sprawiedliwości 2018-11-25 10:13:25
W związku z artykułem „Dziennika Gazety Prawnej” pt. „Jak w praktyce (nie) działa losowy przydział spraw” red. Małgorzaty Kryszkiewicz, Ministerstwo Sprawiedliwości oświadcza, że bezpodstawne i nieprawdziwe są zawarte w tej publikacji zarzuty dotyczące Systemu Losowego Przydziału Spraw sędziom (SLPS).

Nieprawdą jest, że system pozwala na „manipulowanie składami orzekającymi” i umożliwia prezesowi sądu "wskazanie palcem, do kogo akta mają trafić". System w całym kraju działa prawidłowo, jest transparentny i zapewnia całkowicie losowy wybór sędziów do poszczególnych spraw. Po uruchomieniu systemu prezes sądu ani nikt inny nie ma żadnej możliwości przydzielenia sprawy konkretnemu sędziemu. Tak również jest w Sądzie Rejonowym w Olsztynie.

Nieprawdą jest, że prezes tego sądu „nie mając podstaw prawnych, wyłącza się z losowania problematycznej sprawy, której nikt nie chce sądzić”. W sądzie tym zaszła szczególna, ale przewidziana w przepisach dotyczących działania SLPS sytuacja. Wbrew insynuacjom DGP w opisanej sprawie wszyscy sędziowie wydziału karnego tego sądu podlegali wyłączeniu z orzekania z mocy prawa lub zostali wyłączeni, zgodnie z jasno określonymi procedurami, postanowieniem sądu. Z związku z tym zgodnie z obowiązującymi przepisami na początku stycznia 2018 r. prezes sądu był zmuszony zarządzić losowanie sędziego do tej sprawy poza wydziałem karnym. W losowaniu tym wzięli udział wszyscy pozostali sędziowie tego sądu, z wyjątkiem asesorów sądowych i sędziów, którym w podziale czynności zastrzeżono inne, konkretne rodzaje spraw, w których mogą orzekać. W losowaniu nie wzięli udziału prezes i wiceprezes sądu, gdyż w ich przypadku podział czynności, określony przez Prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie, przewidywał przydział spraw tylko określonych kategorii. Zarządzenie o ukształtowaniu listy sędziów w sytuacji nadzwyczajnej, czyli losowania sprawy karnej z wyłączeniem sędziów wydziału karnego, zostało przez Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie skonsultowane z prezesem sądu nadrzędnego - Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Nieprawdziwa jest również sugestia, że sprawa ta trafiła do Sądu Najwyższego z powodu „nieprawidłowości przy wyznaczaniu składu orzekającego”. Sprawa ta znalazła się w Sądzie Najwyższym, gdyż ostatni z wylosowanych sędziów, po wyłączeniu poprzednio wylosowanych sędziów, zwrócił się do Sądu Najwyższego o wyznaczenie innego sądu na podstawie art. 37 k.p.k., czyli powołując się na dobro wymiaru sprawiedliwości.

W opisanej sytuacji nie miała miejsca jakakolwiek czynność mająca na celu przydzielenie sprawy konkretnemu sędziemu. Nie doszło także, wbrew twierdzeniom "Dziennika Gazety Prawnej" do żadnych naruszeń obowiązujących przepisów czy manipulacji Systemem Losowego Przydziału Spraw.

Ministerstwo Sprawiedliwości zwraca się do wszystkich redakcji o niepowielanie nieprawdziwych informacji zawartych w artykule DGP.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u