POLICJANT URATOWAŁ ŻYCIE KOBIETY
Policjant z wydziału ruchu drogowego z Pruszcza Gdańskiego uratował życie kobiety, która podczas jazdy doznała wstrząsu. Gdyby nie czujność doświadczonego mundurowego, życie 60-letniej kobiety byłoby zagrożone.
W trakcie służby na motocyklu funkcjonariusz pruszczańskiej drogówki uratował życie kierującej, która w trakcie jazdy doznała silnej reakcji na lek. Policjant zauważył, że jeden z uczestników ruchu jedzie od prawej do lewej krawędzi jezdni oraz stwarza zagrożenie, a następnie zatrzymuje się przy drodze. W związku z tym mundurowy zatrzymał się, aby sprawdzić, co jest przyczyną nietypowego stylu jazdy kierującej.
W trakcie kontroli st. asp. Jarosław Bielawa zauważył, że 60-latka ma problemy z wysławianiem się, puchnie jej twarz, zbiera jej się na wymioty, a także nie może złapać oddechu. Gdy próbował nawiązać rozmowę z kobietą, dowiedział się od niej, że przyczyną jej stanu może być wstrząs anafilaktyczny spowodowany zażyciem leku, na który jest uczulona. Policjant od razu przekazał dyżurnemu o zdarzeniu, zadzwonił pod numer alarmowy, a następnie powiadomił rodzinę kobiety o zaistniałej sytuacji. Do momentu przyjazdu pogotowia ratunkowego udzielał jej pomocy przedmedycznej oraz zaopiekował się jej psem.
Kobieta została zabrana do szpitala, gdzie została udzielona jej pomoc lekarska, a policjant czekał na przyjazd rodziny, aby przekazać im czworonoga oraz samochód.
Policjanci przypominają, nie bądźmy obojętni, zwracajmy uwagę oraz reagujmy na zachowania kierujących, ponieważ każdy z nas może pomóc osobom potrzebującym pomocy. Wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy. Gdyby nie szybka reakcja st. asp. Jarosława Bielawy mogłoby dojść do wypadku.
(KWP w Gdańsku / kc)