Samorząd oddać w ręce ludzi..,-
AF-Jak ocenia Pan proponowaną zmianę w ordynacji wyborczej w kwestii dotyczącej np. kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów?
MD-Propozycja zmian w ordynacji wyborczej dot. kadencyjności władzy wykonawczej jest umożliwieniem realnych zmian na stanowiskach. Dzisiaj samorząd w Polsce jest zabetonowany przez lata wzmacnianymi układami. Często wykorzystywane są środki z budżetu miasta na budowę aparatu marketingowego, który staje się propagandą rządzących. W takim układzie towarzysko – biznesowym ciężko o jakąkolwiek zmianę. Brakuje nowych, młodych ludzi, którzy z energią i zaangażowaniem działać będą dla całego społeczeństwa.
AF-) Jaki będzie miało to wpływ na samorząd terytorialny w naszym kraju . Czy ewentualne zmiany będą zgodne z Konstytucją RP?
MD-Wprowadzenie kadencyjności zmobilizuje do pracy i większego zaangażowania. Zwiększy rotację i umożliwi działanie ludziom merytorycznym, a nie mających ogromnego zaplecza finansowego budowanego przez lata. Jasno określony limit czasowy spowoduje większe zaangażowanie. Należy samorząd oddać w ręce ludzi!
AF- Za nami półmetek działalności Pana w wejherowskim samorządzie. Co udało się zrobić w tym okresie dla mieszkańców. Jakie są Pana plany na kolejne dwa lata?
MD-Do Rady Miasta Wejherowa szedłem z hasłem „Z sercem dla Wejherowa”. Uczucie którym darzę swoje miasto oraz zasady którymi na co dzień się kieruję są dla mnie w pracy w samorządzie najważniejsze. Bardzo zależało mi na poprawie infrastruktury drogowej. Nie wszystko udało się zrobić, ale cieszą ostatnie inwestycje. Ostatnio powstało zadaszenie na obiekcie wielofunkcyjnym przy ZS nr 3. W planach są kolejne realizacje w sektorze sportowym.
Na sercu leżało mi oddanie należnego szacunku ofiarom II Wojny Światowej, a także reżimu komunistycznego. Byłem inicjatorem powstania nazwy „ Żołnierzy Wyklętych” dla nowo powstałego ronda w Wejherowie.
Pragnę jeszcze bardziej zaangażować się w sprawy społeczne i kulturalne naszego miasta. Mam jeszcze sporo pomysłów, a więc… do pracy.