Nieprawdą jest, że przetarg „ustawiono” i był „szwindel”. Cała procedura przetargowa jest całkowicie transparentna i nie została jeszcze zakończona.

Nieprawdą jest, że „nagle trzech oferentów wypadło z gry”. Komisja przetargowa wydłużyła termin postępowania przetargowego. Dwóch oferentów nie przedłużyło tego terminu dla swych ofert, a jeden nie spełnił warunków udziału w postępowaniu.

Nieprawdą jest, że „komisja przetargowa zmieniła jeden z wymogów, a zamiast powiadomić o tym od razu wszystkich zainteresowanych, wstrzymano wysyłkę pism o tydzień”. Żaden wymóg przetargu nie został zmieniony.

Nieprawdą jest, że firmy „miały zaledwie 24 godziny na przedłużenie gwarancji finansowych”. Miały na to zgodnie z przepisami trzy dni.

Nieprawdą jest, że firmy, „które złożyły wadium w postaci polis bankowych, a nie gotówce, nie miały szans zostać w grze”. Firmy mogły dokonać niezbędnych zabezpieczeń na kilka różnych sposobów, przelew gotówkowy był tylko jedną z możliwości.

Nieprawdą jest, że „trzecia z firm – ta z najtańszą ofertą – została zdyskwalifikowana za rzekomy brak wiedzy i doświadczenia”. Firma ta powoływała się w swej ofercie na wiedzę i doświadczenie obcej firmy, a nie swoje własne i potwierdziła to w swoich wyjaśnieniach. Ponadto ta obca firma złożyła oświadczenie, że nie będzie brała udziału w realizacji przedmiotowego zamówienia. Na tej podstawie komisja przetargowa uznała, że najtańszy oferent nie ma doświadczenia i potencjału do rzetelnego zrealizowania zamówienia.

W trosce o najwyższą przejrzystość procedury przetargowej Ministerstwo wystąpiło do Sądu Okręgowego, aby to sąd ostatecznie rozstrzygnął, czy wątpliwości komisji przetargowej dotyczące najtańszej oferty są zasadne. Termin rozprawy wyznaczono na 11 maja 2017 roku.

W związku z nieprawdziwymi informacjami podanymi przez „Fakt” w tej sprawie Ministerstwo Sprawiedliwości podejmie przeciwko redakcji odpowiednie kroki prawne.

Prosimy też dziennikarzy z innych redakcji o niepowielanie fałszywych informacji dziennika „Fakt”.