POMORZANIN WICEMISTRZEM POLSKI

Autor: źródło-www.torun.pl 2015-02-23 10:10:26
Laskarze Pomorzanina srebrnymi medalistami Halowych Mistrzostw Polski. W wielkim finale rozegranego w Pleszewie Turnieju Final Six torunianie ulegli Grunwaldowi Poznań 4:5. Pomorzanin wywalczył swój 26 w historii medal Halowych Mistrzostw Polski i już 14 srebrny.
Finał rozpoczął się cudownie dla ekipy trenera Andrzeja Makowskiego. Torunianie od początku grali bardzo uważnie i, co ważniejsze, niemal bezbłędnie w obronie. Rywale nie potrafili swym atakiem pozycyjnym wypracować sobie okazji strzeleckich. A gdy już im się to udawało przeszkodą nie do przejścia był Michał Śliwiński albo rywale trafiali w słupek czy poprzeczkę. Zdecydowanie efektywniejsze były szybkie akcje ofensywne Pomorzanina. Już w drugiej minucie Rafał Szrejter dał swej drużynie prowadzenie ze stoickim spokojem poprawiając swój pierwszy, obroniony przez Mariusza Chyłę strzał. Ten sam zawodnik podwyższył po kwadransie gry na 2:0 kończąc wymianę podań między Karolem Szyplikiem i Krystianem Makowskim. Torunianie skutecznie rozmontowali defensywę Grunwaldu, a Szrejter „po profesorsku” wykończył dzieło. Poznaniacy bardzo długo nie mogli odpowiednio zareagować.

- Na pewno cieszy dobra gra w finale – skomentował mecz z Grunwaldem trener Makowski. Rozegraliśmy zdecydowanie najlepsze spotkanie w tym sezonie halowym. Tak naprawdę do zwycięstwa zabrakło bardzo niewiele i wszyscy jesteśmy tego świadomi. Jak się przegrywa jednym golem to niedosyt zawsze pozostaje. Nie ukrywam, że czujemy się troszkę skrzywdzeni kontrowersyjnymi decyzjami arbitrów.

Dopiero w końcówce pierwszej części obrońcom mistrzowskiego tytułu udało się przełamać strzelecką niemoc i po dwóch krótkich rogach doprowadzili do remisu. Najpierw Śliwińskiego pokonał Paweł Bratkowski, a już po upływie 30 minut gry uczynił to także Tomasz Dutkiewicz.

Drugą odsłonę Wojskowi rozpoczęli z ogromnym animuszem. Zagrali bardzo wysokim pressingiem, ale torunianinie świetnie sobie z nim radzili. W 33’ minucie Pomorzanin powinien mieć rzut karny, gdy szarżujący prawym skrzydłem Krystian Makowski został powalony w półkolu rywali. Sędziowie podyktowali „tylko” krótki róg. Na nieszczęście wicemistrzowie Polski musieli egzekwować ten stały fragment gry we dwóch. Krystian Makowski i, chwilę wcześniej, Michał Kunklewski potrzebowali pomocy lekarza i zgodnie z przepisami musieli opuścić boisko. A że podczas krótkich rogów nie można dokonywać zmian, nikt nie mógł ich zastąpić. Żadna z dwóch prób Szyplika, któremu z linii końcowej podawał Szrejter, nie przyniosła jednak efektu bramkowego. W odpowiedzi poznaniacy trafili po raz trzeci w meczu, gdy krótki róg na gola zamienił Bratkowski. To jeszcze bardziej rozwścieczyło laskarzy Pomorzanina, którzy rzucili się pościg za rywalami. W 40’ minucie bliski wyrównania był Maciej Zieliński, ale minimalnie przestrzelił. Co nie udało się kapitanowi, powiodło się niespełna 120 sekund później Michałowi Makowskiemu, który sprytnym strzałem z ostrego kąta pokonał zdezorientowanego Chyłę. Grunwald też miał swoje okazje. Najbliżej był Tomasz Marcinkowski, lecz w sobie tylko wiadomy sposób, zamiast do siatki skierował piłkę nad poprzeczką. Kluczowe dla losów meczu wydarzenia miały miejsce w 56’ minucie. W niemal identycznych okolicznościach jak w akcji Krystiana Makowskiego sędziowie podyktowali rzut karny na korzyść Grunwaldu. Torunianie długo nie mogli pogodzić się z taką decyzją, a najbardziej protestujący Kunklewski ujrzał żółtą kartkę. Karnego na gola zamienił Dutkiewicz, a po chwili – grający w przewadze Wojskowi – podwyższyli na 5:3 za sprawą Waldemara Rataja. Po powrocie do gry Kunklewskiego trener Makowski wycofał bramkarza, ale Pomorzaninowi nie udało się odwrócić losów meczu. Torunianie zdołali jedynie zmniejszyć rozmiary porażki dzięki golowi Szrejtera w ostatnich sekundach spotkania.

Najlepszym zawodnikiem Turnieju Finałowego wybrano Krystiana Makowskiego.

Grunwald Poznań - Pomorzanin Toruń 5:4 (2:2)

0:1 Rafał Szrejter (2), 0:2 Rafał Szrejter (15), 1:2 Paweł Bratkowski (27 krótki róg), 2:2 Tomasz Dutkiewicz (30 krótki róg), 2:3 Paweł Bratkowski (35 krótki róg), 3:3 Michał Makowski (42), 4:3 Tomasz Dutkiewicz (56 rzut karny), 5:3 Waldemar Rataj (57), 5:4 Rafał Szrejter (60)

Grunwald: Mariusz Chyła – Robert Grzeszczak, Tomasz Dutkiewicz, Tomasz Marcinkowski, Waldemar Rataj oraz Mateusz Poltaszewski, Michał Poltaszewski, Szymon Hutek, Paweł Bratkowski, Michał Kasprzyk, Michał Kasprzyk, Mirosław Kluczyński

Pomorzanin: Michał Śliwiński – Karol Szyplik, Michał Kunklewski, Rafał Szrejter, Krystian Makowski oraz Arkadiusz Rutkowski, Artur Girtler, Michał Raciniewski, Michał Makowski, Rafał Kamiński, Maciej Zieliński

Sędziowali: Michał Jarmołowicz i Wojciech Głogowski

© 2018 Super-Polska.pl stat4u