Zero tolerancji dla nieetycznych postaw - zapowiada nowy komendant straży miejskiej w Poznaniu
Komendant Waldemar Matuszewski wprawdzie oficjalnie zacznie urzędować dopiero za tydzień, jednak już dziś uchylił rąbka tajemnicy, jakie zmiany czekają poznańskich strażników.
- Patrole będą bardziej mobilne - mówi Matuszewski. - Mieszkańcy chcą, byśmy docierali szybko na miejsce zdarzenia. Trudno to osiągnąć poruszając się tramwajem, dlatego strażnicy otrzymają samochody. A w szybszym dotarciu do celu ma pomóc również nawigacja GPS.
Kolejną ważną zmiana jest to, że straż będzie bliżej współpracować z radami osiedli.
- Szczegóły na ten temat jednak najpierw podam na komisji bezpieczeństwa Rady Miasta - zastrzega nowy komendant dodając, że jego plan wychodzi naprzeciw intencjom reprezentantów mieszkańców Poznania, czyli radnym.
- Plan zmian jest zgodny z tym do czego została powołana Straż Miejska na początku lat 90. - mówi wiceprezydent Mariusz Wiśniewski. - Zero tolerancji dla nieetycznych postaw. Wizerunek Straży Miejskiej musi ulec poprawie.
Oprócz zmian w strukturze i metodach działania przed komendantem dużo pracy, bo Straż Miejska podejmuje 80 tysięcy interwencji w ciągu roku. Prezydent Mariusz Wiśniewski przedstawiając Waldemara Matuszewskiego, zaznaczył, że nowy komendant straży przeszedł w niej wszystkie szczeble kariery, od strażnika patrolowego poczynając, jest więc najlepiej przygotowany do pełnienia tej funkcji, ma też odpowiednie doświadczenie. Dlatego nie musi tracić czasu na wdrażanie się w strukturę organizacyjną lecz od razu przystąpić do pracy i reorganizacji jednostki.
Najważniejszymi zadaniami, z jakimi będzie się musiał zmierzyć nowy komendant, to wprowadzenie od nowego roku istotnych zmian w SMMP, które zaowocują wzrostem skuteczności działań, zwłaszcza w zakresie egzekucji porządku i czystości w mieście oraz szybkości reakcji na sygnały mieszkańców. Ważna ma być także współpraca z policją w zakresie spokoju publicznego, szczególnie w rejonie Starego Rynku oraz reagowanie na problemy osiedlowych społeczności. Mottem strażników będzie uczciwość, otwartość na mieszkańców oraz zero tolerancji dla nieetycznych praktyk.
- Chodzi także o poprawę wizerunku Straży Miejskiej - zwraca uwagę wiceprezydent Wiśniewski. - A można tego dokonać tylko poprzez szybkie rozwiązywanie spraw, które są kontrowersyjne z punktu widzenia mieszkańców. Bardzo ważne jest także postawienie w Straży Miejskiej na ludzi młodych, otwartych na zmiany, właściwą atmosferę pracy, a także na innowacyjność, by formacja mogła się rozwijać. Bo tylko w ten sposób może być tak skuteczna, jak tego oczekują mieszkańcy. Te wszystkie kluczowe kwestie będą podstawą oceny pracy nowego komendanta - podkreśla wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.www