Prezydent podpisał tzw. małą ustawę medialną – oświadczenie „S”
To były Premier Donald Tusk od początku swojej kadencji, 8 lat temu, zaczął nawoływać obywateli do łamania prawa i niepłacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego, obiecując jego likwidację. Skutkiem tego było doprowadzenie do zapaści finansowej mediów publicznych, szczególnie do degradacji ośrodków regionalnych.
Jednocześnie organ nadzorujący media: Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT), powołana przez ówczesną większość parlamentarną, obsadziła rady nadzorcze mediów publicznych skrajnie je upolityczniając. Wypadkową tej politycznej układanki stali się prezesi i członkowie zarządów Polskiego Radia S.A. i Telewizji Polskiej S.A. z nadania politycznego.
Zarządy powołane w tym trybie przeprowadziły restrukturyzację polegającą na wyprowadzeniu w ramach outsourcingu kluczowych pracowników mediów publicznych do firm zewnętrznych lub ich zwolnień. Wielu z nich pracuje tam nadal na znacznie gorszych warunkach. Przeciwko temu jako „Solidarność” i inne związki zawodowe protestowaliśmy.
Skutkiem tych działań jest obecny krytyczny stan mediów publicznych w Polsce. Abonament płacony jest tylko w 8 procentach, media publiczne są skrajnie upolitycznione i funkcjonują w oparciu o formę spółki prawa handlowego, przez co są nastawione na generowanie zysku. To zmusza je do konkurowania o przychody reklamowe z nadawcami komercyjnymi. Dziennikarze sekcjonowani przez ostatnie osiem lat tylko i wyłącznie z pośród sympatyków rządzących partii upolitycznili radio i telewizję. Obecnie są w zasadzie stroną, stojącą ramię w ramię z opozycją, wobec obecnie demokratycznie wybranej większości parlamentarnej oraz nowo wybranego Prezydenta RP.
Nadszedł czas na uporządkowanie tej nienormalnej sytuacji. Obecna większość parlamentarna pracuje nad zmianą sposobu finansowania i funkcjonowania mediów, uwolnieniem ich z formy „spółki prawa handlowego spółki akcyjnej” i stworzeniem z nich „instytucji narodowej”, wdrożeniem powszechnej opłaty audiowizualnej i zdecydowanym odpolitycznieniem. W tych pracach w ramach konsultacji społecznych uczestniczą przedstawiciele NSZZ „Solidarność”.
Przepisy nowej ustawy wejdą w życie w połowie roku. Obecnie wdrażana jest tak zwana „mała nowelizacja”, która w naszej ocenie w żaden sposób nie ogranicza wolności słowa, nie wpływa na niezależność mediów publicznych w Polsce, a cała kampania sprzeciwu oparta jest tylko i wyłącznie na obronie osobistych interesów prezesów Polskiego Radia S.A. i Telewizji Polskiej S.A. oraz interesy przegranych kilka miesięcy temu polityków PO-PSL.
Jednocześnie informujemy, że jeśli wolność słowa będzie w Polsce zagrożona, będziemy zdecydowanie się temu przeciwstawiać.
Piotr Duda