Osiem ostatnich lat to czas, kiedy politycy partii rządzącej za nic nie brali odpowiedzialności, także tej politycznej – mówiła premier Beata Szydło podczas wystąpienia w Sejmie. Według niej, przykładem mogą być dwa wydarzenia z tego okresu: katastrofa smoleńska i afera podsłuchowa.

Obowiązkiem każdej władzy jest rozliczanie się ze swoich zobowiązań i składanie obywatelom sprawozdania z tego, jak rządy przebiegały - mówiła premier. Przedstawiając wyniki raportu podsumowującego rządy poprzedniej koalicji Beata Szydło podkreśliła, że ma w obowiązku pokazanie jaki był stan państwa, kiedy jej gabinet przejął w kraju rządy. W związku z tym powstał „Raport o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)”, który został przedstawiony w środę (11 maja) w Sejmie. To jest bilans potrzebny po to, żeby móc powiedzieć, jakie mamy dziś możliwości działania. Ten raport powinni przedstawić politycy odchodzącej koalicji rządzącej – stwierdziła premier Beata Szydło. Jeżeli rządy nie są prowadzone dla dobra wspólnego, ale do prywatnego dobra rządzącego lub partii stojącej u władzy, to są to rządy niesprawiedliwe i przewrotne – dodała. Zdaniem szefowej rządu państwo ma służyć poprawie jakości bytu życia obywateli.

Stracone 340 mld zł

Premier Beata Szydło poinformowała o szacunkach, że Polacy przez rządy poprzedniej koalicji stracili 340 mld zł. Jak mówiła mogło to być 8 lat obowiązywania programu „Rodzina 500+”, 5 tysięcy wybudowanych przedszkoli, 250 nowych szpitali i 1 500 km autostrad. Stwierdziła, że to zmarnowane szanse i możliwości odebrane Polakom.

Szefowa rządu zadeklarowała, że zwróci się do Sejmu o powołanie komisji śledczej ws. wyjaśnienia afery Amber Gold, która bezpośrednio dotknęła wielu Polaków.

Ministrowie rządu Beaty Szydło przedstawiają w Sejmie szczegółowe ustalenia raportu.