„Totalna opozycja” razem z urzędnikami UE to wojna o pokój w Polsce w pryzmacie burzy w szklance wody! - felieton Mieczysława Celejowskiego

Autor: Mieczysław Celejewski 2016-05-28 16:42:03
Wszyscy pamiętamy niedawne niebywałe i kuriozalne ataki urzędników unijnych tak z ławy Parlamentu Europejskiego, jak Komisji Europejskiej czy Rady Europy. Eskalacja roszczeń, pomówień, nacisków a wreszcie bezpodstawne i bezprawne ultimatum nabrały wrogich czy też złych emocji. Podsycane one były przez polską opozycję zwłaszcza pod płaszczykiem KOD-u , który wyprowadzał ludzi na ulice. Organizowano ciągłe pielgrzymki do Brukseli wraz z dziwacznym pseudo demokratycznym tworem Kijowskim, Petru z .Nowoczesnej i Schetyną z PO.

Do tego miało miejsce niebywałe zaangażowanie sędziego we własnej sprawie prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, który stał się bardziej stronniczym POlitykiem niż bezstronnym sędzią. Sam pisał Platformie ustawy, uchwały czy rezolucje a potem je osądzał i orzeczeniem zatwierdzał!

W tej całej aferze szczytem absurdu była polityczna wrzawa i awantura o rzekome łamanie demokracji z podważaniem zasad państwa prawa czy Konstytucji przez rządzących. Bezpodstawne były działania podjudzanych jednostronnie bez konsultacji z rządem polskim urzędników PE, KE i RE, którzy nie mają żadnych narzędzi ani prawa ingerowania w suwerenny kraj. Bo przecież brak jest zapisów artykułu w traktatach akcesyjnych czy nawet zaleceń i wskazań w każdym z traktatów unijnych.

Mało tego! Taki zapis istnieje owszem ale właśnie w odwrotnym tego słowa znaczeniu – dający i zapewniający gwarancje suwerenności dla wszystkich równych sobie krajów i członków wspólnoty unijnej! Na przestrzeni wielu lat podczas przystępowaniu następnych krajów do UE zmianie uległ też zapis w traktacie akcesyjnym ale w ograniczonym zakresie. A na pewno traktat czyli tzw. „konstytucja unijna”, która nie jest konstytucją, bo UE nie jest państwem, nie zezwalał na ingerencje urzędników unijnych w suwerenne kraje członków UE. Nie wspomnę o karach czy sankcjach oraz wywierania nacisków, co byłoby najzwyczajniej oszustwem i nadużyciem.

Te niepisane zasady akcesyjne próbowano wykorzystać, jako eksperyment na Polsce aby pokrętnie to wykorzystać tylko dla własnych celów politycznych. Aby w przyszłości stało się to normą dla wszystkich krajów i być może skutkowałoby to zapisaniem czy możliwością dopisania takiego prawa w artykule traktatowym przy okazji przyjmowania następnego kraju do UE. Taka możliwość pozwoli zwykłemu urzędnikowi, komisarzowi czy deputowanemu na ingerencje w wewnętrzne sprawy kraju takiego jak Polska. A przecież ci urzędnicy którzy są w gronie samo wybieralnych kolesi, delegowani przez różnego rodzaju frakcje trzymające władzę w liberalno-lewackich grupach politycznych PE są niczym mafia .

W związku z powyższym pozwoliłem sobie zareagować i przypomnieć tym panom z UE o ich podstawowych obowiązkach i prawach państw do suwerenności we wspólnocie unijnej.

Oto moja odezwa:

Wielce Szanowny Panie Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martinie Schulz,

Pan nie posiada odpowiedniego tytułu czy powierzonego mandatu i co za tym idzie prawa do upominania, obwiniania czy groźby pod adresem innego państwa członka UE.

Takie próby bezzasadnego oczerniania, szczególnie suwerennego kraju - UE jakim jest Polska, zwłaszcza przez tworzenie dyktatu czy ultimatum właśnie w takiej formie i publicznie na forum Parlamentu Europejskiego jest niedopuszczalne!

Po pańskim wystąpieniu w PE czuje się zniesmaczony i bardzo zbulwersowany, zarazem wstydzę się przez Pana za takie niesprawiedliwe wyrażanie negatywnej oceny wobec polskiej władzy. Pana naganna postawa pokazuje intencje stronniczo wyrokowane niczym „sąd kapturowy” w stosunku do suwerennej polskiej władzy. W tym do Rządu, Parlamentu, jak i Prezydenta.

Tym samym od dziś jestem zmuszony przyłączyć się do licznego grona Pana przeciwników. Teraz ja pozwalam sobie wyrazić moją krytykę pańskiego nagannego wykorzystywania wysokiego urzędu Unii Europejskiej przez cyniczne zbijanie kapitału politycznego na wrogości i nieuczciwym wtrącaniu się w niezależność suwerennego wielkiego kraju UE.

Niebywałą niegodziwością staje się fakt, że Pan arbitralnie bez dociekania prawdy, wcale się nie wysila oraz nie bierze Pan pod uwagę prawdziwość zarzutów awanturniczej opozycji czy prawdziwych faktów. Przy tym nie pyta Pan wcale drugiej strony, czyli tego pomówionego polskiego rządu, o jego oficjalną wersje z możliwością wyjaśnienia niegodziwego fałszu. Zanim Pan wydal wyrok i nawet w imieniu PE, nieodpowiedzialnie obrażał Pan publicznie suwerenne państwo i demokratycznie wybrane władze członka EU-Land Polska. Pan swoją naganną postawą nie daje żadnej możliwości czy szansy obrony przez właściwe argumenty z rzetelnym wyjaśnieniem całego incydentu przez choćby poznanie jasnej opinii premier Beaty Szydło aby je uwzględnić i respektować.

Zastanawia mnie jakim prawem nadużywa ktoś taki jak Pan, stanowiska na wysokim urzędzie PE i na jakich przepisach czy zasadach prawa unijnego Pan to robi? Wychodząc dalece poza ramy swoich kompetencji zwykłego urzędnika , opiera Pan swoją polityczną ofensywę przeciw prawowitej państwowej władzy polskiej. Niewytłumaczalne jest też zadawanie się z awanturnikami i anarchistami zakłamanej, tak zwanej samozwańczej „totalnej opozycji” w negacji władzy polskiej, która zmierza wyraźnie do destabilizacji kraju

Zniesławieniem jest to, że przedstawiciele polskiej opozycji rządowej oskarżają władzę o wrogość do UE i że Polska jest państwem bez żadnych europejskich standardów, a nawet bez demokracji i praworządności!

Jako obywatel niemiecki oraz obywatel polski wolnej Europy czuję się w obowiązku tu apelować publicznie do Pana sumienia i honoru o uczciwość i wyważony rozsądek. Domagam się też natychmiastowego przeproszenia oraz z wycofania się z tych oszczerstw w stosunku do pomawianego Polskiego Rządu, Parlamentu oraz Prezydenta RP.

Odczytuje zachowania Pana, jako złośliwość i arogancję łamiącą standardy europejskie . Uważam za wielce niestosowne łamanie wszelkich norm i zasad z uzurpowaniem sobie prawa nadużywania urzędu unijnego do zbijania niecnych celów interesów politycznych. Jest to osłabianie znaczenia i prestiżu członka wspólnoty europejskiej.

Zaznaczam, że w Polsce to właśnie opozycja z Trybunałem Konstytucyjnym na czele łamie prawo i gwałci demokrację wywołując sztuczny konflikt polityczny. To opozycja swoim awanturnictwem chce doprowadzić do destabilizacji kraju i anarchizacji. Ich celem jest przejęcie władzy! Wykorzystują do tego min. Parlament Europejski i Radę Europejską. Bazują przy tym na waszej politycznej naiwności wywierając presję donosząc fałszywie na Polskę chcąc doprowadzić do wrogiej rezolucji przeciwko swojemu własnemu krajowi!

Dlatego raz jeszcze domagam się i pilnie apeluję do Pana Przewodniczącego o odstąpienie od takich negatywnych i podstępnych praktyk. Domagam się aby Pan, reagował mniej emocjonalnie ale za to z wyrozumiałością i rozsądkiem ważąc każde słowo o demokracji w Polsce. Bo Polski Naród może zareagować wielkim sprzeciwem i protestami na ulicach!

Panie Schulz! To naprawdę już najwyższa pora, aby wycofać się dyplomatycznie i godnie z własnych, fatalnych politycznych dokonań !

Mam nadzieję ,że Pan przeczyta te słowa i udzieli mi odpowiedzi !

© 2018 Super-Polska.pl stat4u