Głos pełen blasku

Autor: Łódzki UW 2016-10-15 09:59:49
Teresa Żylis-Gara, światowej sławy śpiewaczka operowa, została doktorem honoris causa łódzkiej Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów. Promotorem doktoratu był Wiesław Ochman. Uroczystość odbyła się podczas inauguracji roku akademickiego 2016/17.

– Akademia Muzyczna w Łodzi rozpoczęła 71. rok działalności, więc jest już stateczną damą. Ale ta nasza dama jest na wskroś nowoczesna. W dzisiejszych czasach to jedyna droga do sukcesu – mówił rektor prof. Cezary Sanecki.

Uczelnia od lat cieszy się wielką popularnością wśród młodych ludzi. W nowym roku akademickim będzie w niej studiować 870 studentów, w tym 37 osób z zagranicy. Na pierwszym roku studiów licencjackich naukę rozpoczyna 106 osób.

Najlepsi studenci otrzymali wyróżnienia, a pierwszoroczniacy złożyli przysięgę i odebrali indeksy.

– Otrzymujecie niemal nieograniczony dostęp do sztuki i wpisujecie się w kontinuum pokoleń budujących szczególną atmosferę tego miejsca – mówił do studentów I roku rektor uczelni prof. Cezary Sanecki.

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński życzył studentom i wykładowcom pomyślności i sukcesów w pracy artystycznej. – Polskie szkolnictwo artystyczne jest niedościgłym wzorcem dla wielu krajów. Cieszę się, że Akademia Muzyczna z każdym rokiem rozkwita – mówił Piotr Gliński.

Wicepremier zapewnił, że będzie stał na straży interesów uczelni artystycznych podczas prac nad nową ustawą o szkolnictwie wyższym. – W budżecie na 2017 rok znalazły się dodatkowe środki na działalność uczelni artystycznych. Po raz pierwszy w historii budżet Ministerstwa Kultury na przyszły rok będzie stanowił jeden procent budżetu państwa – poinformował Piotr Gliński.

Senat Akademii Muzycznej podjął uchwałę o przyznaniu doktoratu honoris causa Teresie Żylis-Garze, światowej sławy śpiewaczce, wychowance łódzkiej uczelni. Laudację na cześć Maesty wygłosił jej sceniczny partner Wiesław Ochman.

– Szczęśliwym zrządzeniem losu zatoczyłam duży krąg, podróżując po świecie. Jestem tu, bo przywołała mnie moja Alma Mater. Jestem wdzięczna, że moi nauczyciele zechcieli podjąć trud dla dziewczynki z wileńskiej prowincji – mówiła wzruszona Teresa Żylis-Gara. – Dziękuję za tak piękne przyjęcie i uroczystość, którą zapamiętam do końca życia.

Maestra opowiadała o szczęśliwym dzieciństwie na Wileńszczyźnie, muzykalnych rodzicach, repatriacji do Polski i pierwszych nauczycielach pochodzących z Wilna. Mówiła też o początkach kariery. – Podczas pierwszego recitalu w sylwestrową noc publiczność mnie nie słuchała , ale byłam szczęśliwa, że mogę wystąpić – wspominała.

86-letnia Maestra, która po zakończeniu kariery scenicznej rozpoczęła prowadzenie kursów mistrzowskich, podzieliła się ze studentami cennymi uwagami na temat technik oddechowych, emisji głosu i roli pauzy. Gwiazda Covent Garden, Metropolitan Opera i La Scali radziła młodym śpiewakom, by powoli budowali karierę. Sama zaczynała od małych teatrów i dobierała repertuar stosownie do swoich ówczesnych możliwości. – Głos jest delikatnym instrumentem i nie wolno z nim eksperymentować. Dopiero, kiedy jest się pewnym techniki wokalnej, gdy jest się dojrzałym psychicznie, można ryzykować – mówiła Teresa Żylis-Gara. – Cechą charakterystyczną współczesnego śpiewaka jest pośpiech. W nauce sztuki wokalnej nie ma miejsca na sprint. Pozostając przy terminologii sportowej, można powiedzieć, że nauka śpiewu przypomina maraton.

Podczas uroczystości prof. Bogdan Dowlasz został odznaczony przez wicepremiera Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Inaugurację zakończył występ studentów Akademii Muzycznej.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u