Poznań przyjął uchodźców z Donbasu
Pracownicy Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP osobiście koordynowali przygotowanie tych lokali do zamieszkania, pomagali przy remoncie, przeprowadzce oraz pozyskaniu sponsorów, co było bardzo dużym wyzwaniem - podkreśliła z-ca prezydenta Poznania Agnieszka Pachciarz, która odwiedziła i osobiście powitała uchodźców w nowym domu - To była bardzo miła wizyta. Spotkanie z ludźmi, którzy na nowo, w nowym miejscu muszą zorganizować sobie swoje życie, było bardzo wzruszające - dodała prezydent Pachciarz.
Przyjęcie w Poznaniu rodzin z Ukrainy to część polskiej świadomej polityki migracyjnej.
- Czujemy się w obowiązku i staramy się wspierać osoby o polskich korzeniach. Cieszę się, że Poznań w tym uczestniczy - powiedziała prezydent Agnieszka Pachciarz, zaznaczając, że teraz najważniejsze jest to, by uchodźcy jak najszybciej zadomowili się w naszym mieście i poczuli tu jak u siebie.
Ukraińcy mogą liczyć na wsparcie szeregu instytucji. By proces asymilacji przebiegał jak najsprawniej Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych nawiązał współpracę z PCŚS, PUP, Migrant Info Point przy UAM oraz MOPR.
- Rodzinom został przydzielony pracownik socjalny. Pomaga im w sprawach urzędowych m.in. w zameldowaniu czy zgłoszeniu w Powiatowym Urzędzie Pracy. Będzie swego rodzaju asystentem tych rodzin. W każdej chwili będą mogli do niego zadzwonić i zgłosić problem - mówi z-ca dyr. MOPR Izabela Synoradzka.
Aktualnie uchodźcy mają status osób bezrobotnych. Chcą jednak jak najszybciej znaleźć pracę i się usamodzielnić.
- Na Ukrainie pracowałem w policji jako śledczy. Tutaj też mógłbym podjąć pracę w tym zawodzie, ale nostryfikacja dyplomu i uprawnień to bardzo długa procedura - mówi Feliks Novik, który do Poznania przyjechał z matką - Moją pasją jest informatyka, więc chyba będę próbował swoich sił w tej branży.
Wszystkim trzem rodzinom zostało udzielone wsparcie materialne. Finansowo są zabezpieczeni na dwa miesiące, ale jeśli będzie taka potrzeba pomoc będzie kontynuowana.