Orszak Trzech Króli jest inicjatywą organizowaną przez społeczności lokalne, przy wsparciu parafii, samorządów i organizacji pozarządowych. W każdym regionie jasełka zyskują unikalny charakter, jednak motywem przewodnim jest manifestacja przywiązania do tradycji. Tysiące kolędników jest prowadzonych przez królów - Kacpra, Melchiora i Baltazara, którzy reprezentują Afrykę, Azję oraz Europę. Zakończeniem każdego z orszaków było wspólne kolędowanie połączone z wręczeniem złota, kadzidła i mirry małemu Jezusowi.

Do tradycji organizacji orszaków dołączył Mielec. Uczestniczył w nim marszałek Władysław Ortyl. Mielczanie przeszli dziś w barwnym korowodzie od kościoła pw. Ducha Świętego do Bazyliki Mniejszej pw. św. Mateusza. Tu odbył się tradycyjny pokłon Dzieciątku Jezus oraz złożenie darów. Mimo siarczystego mrozu mieszkańcy miasta chętnie zostali pod sceną aby wysłuchać występów mieleckich zespołów artystycznych.

Już po raz piąty w rozśpiewanym tłumie maszerowali mieszkańcy Rzeszowa. Do kolędników dołączyli także przedstawiciele podkarpackiego samorządu z członkiem zarządu Stanisławem Kruczkiem oraz przewodniczącym Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzym Cyprysiem na czele. Obecna była także Wojewoda Podkarpacki Ewa Leniart. Natomiast duchową opiekę nad kolędnikami sprawował bp Edward Białogłowski. Tegoroczny korowód przeszedł nową trasą, która swój bieg rozpoczęła nieopodal hali na Podpromiu, następnie mieszakńcy miasta podążyli ulicami Szopena i Słowackiego, kończąc marsz na Rynku. Z kilkunastostopniowym mrozem walczyli harcerze, roznosząc ciepłą herbatę oraz pierniki wychłodzonym kolędnikom.

Kolędników w Jaśle wspierała swoim głosem wicemarszałek Maria Kurowska. Orszaki wyruszyły także w Stalowej Woli, Przemyślu, Krośnie, Sanoku, Tarnobrzegu i w wielu innych miastach Województwa Podkarpackiego.