Realizacja planu naprawczego dla funduszy UE 2007-2013
W wyniku przeglądu programów i wydatków perspektywy 2007-2013 okazało się, że zagrożonych jest ok. 40 mld zł. Jest to kwota porównywalna do deficytu państwa czy rządowych wydatków na obronność lub system edukacji - powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki na wtorkowej konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dodał, że w Ministerstwie Rozwoju nadano najwyższy priorytet pracom mającym na celu uratowanie środków UE. Nie możemy ich stracić. Dzisiaj priorytetem dla nas, tuż przed metą, jest wykorzystanie jak największej puli funduszy unijnych – zaznaczył wicepremier Morawiecki.
Jak podkreślił uczestniczący w konferencji wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, program naprawczy został przygotowany w ciągu kilku dni. – Formalnie przyjęto go 8 grudnia – poinformował wiceminister. Przedstawił także zestaw działań, które przyczyniły się do przyspieszenia wydatkowania Funduszy Europejskich. Część z nich to nowe propozycje zarówno strony polskiej, jak i Komisji Europejskiej (m.in. zmiana podstawy certyfikacji, umożliwienie podpisywania umów o dofinansowanie w 2016 r. na zakończone już projekty, zwiększenie dofinansowania dla projektów do 85 proc.). Niektóre to rozwiązania już stosowane, ale na o wiele mniejszą skalę. Są to np. zwiększanie poziomu nadkontraktacji (czyli podpisywanie umów na większą sumę niż dostępna suma funduszy), przenoszenie środków do tzw. instrumentów finansowych (pomoc zwrotna), przyspieszenie procesu przekazywania do KE wniosków o płatność.
Dzięki zaproponowanym działaniom, możliwa jest realizacja takich projektów jak Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii (CEZAMAT), zakup taboru kolejowego produkowanego przez bydgoskie zakłady PESA, utworzenie i dokapitalizowanie Funduszu Pożyczkowego Wspierania Innowacji (PARP) oraz Funduszu Gwarancyjnego (BGK), czy projektu Bridge Alfa – funduszu zalążkowego na projekty badawczo-rozwojowe w NCBiR.