Wiecznie żywi w naszej pamięci

Autor: www.uml.lodz.pl 2016-01-20 15:37:40
19 stycznia mieszkańcy Łodzi upamiętniają jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii miasta. W 1945 wycofujący się z Łodzi Niemcy spalili żywcem osadzonych w Więzieniu Policyjnym na Radogoszczu. Dziś na terenie dawnego więzienia-obozu mieści się oddział Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. Jego centralną część stanowi pomnik, pamięci ofiar ostatniego zbrodniczego aktu hitlerowców w Łodzi, pod którym co roku składane są kwiaty.

W obchodach 71. rocznicy wzięło udział wielu znanych łodzian - przedstawicieli Sejmu, Senatu RP, przedstawiciele środowiska prawniczego, wojskowego, wyższych uczelni, szkół łódzkich i harcerzy. Władze miasta i regionu reprezentowali prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, wiceprezydent miasta Tomasz Trela, wicewojewoda Karol Młynarczyk, członek zarządu Województwa Łódzkiego Jolanta Zięba - Gzik oraz radni miejscy z przewodniczącym Tomaszem Kacprzakiem.

Impreza odbywała się w ceremoniale wojskowym, z udziałem asysty honorowej 1 batalionu z Leźnicy Wielkiej ze składu 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego oraz Wojewódzki Sztab Wojskowy w Łodzi

Wśród gości byli uczestnicy wydarzeń II wojny światowej - łódzcy kombatanci. W ich imieniu głos zabrał Mirosław Pejka, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych. Zebranych wzruszyło w szczególności wystąpienie Donata Doliwy, ocalałego więźnia Radogoszcza. Naoczny świadek więziennych wydarzeń przypomniał o codziennych aktach brutalnej przemocy, poniżaniu, głodzie i przenikliwym zimnie, które były codziennością więźniów Radogoszcza. O pamięć dla ofiar prosili w swoich przemówieniach główni uczestnicy uroczystości.

- Co roku zbieramy się tutaj, by oddać hołd ofiarom wojny. Wiatr historii, zaciera powoli bolesne rany przeszłości, ale to nie zwalnia nas z kultywowania pamięci oraz ciągłych starań o utrwalanie wartości najwyższych: pokoju, wolności i bezpiecznego życia we własnym kraju - mówiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Podczas uroczystości odczytano też list wiceprezesa Rady Ministrów Piotra Glińskiego. - „Potrzebna jest refleksja i powrót myślami do przerażających wydarzeń sprzed 71 lat, by przypomnieć kto i z jakiego powodu popełnił tę zbrodnię, ale przede wszystkim po to, by spełnić zobowiązanie symbolicznego memento ofiar umieszczonego na tutejszym monumencie: „Tu spoczywamy zamordowani w przeddzień wolności, imiona i ciała zabrał nam ogień, żyjemy tylko w waszej pamięci"- czytamy w liście wicepremiera Glińskiego.

Tradycją podczas imprez patriotycznych w Łodzi jest wspólna modlitwa przedstawicieli wielu wyznań. Wspólnie za dusze pomordowanych modlili się: przedstawiciel Kościoła Rzymskokatolickiego ksiądz prałat Tadeusz Weber, ks. Michał Makula, proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. Mateusza w Łodzi, ksiądz Jakub Dmitruk, proboszcz prawosławnej parafii św. Aleksandra Newskiego w Łodzi, rabin Symcha Keller, Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi oraz przedstawiciel społeczności Mariawitów bp. M. Włodzimierz Jaworski.

Uroczystość na Radogoszczu tradycyjnie zakończyła wizyta na pobliskim cmentarzu św. Rocha, gdzie spoczywają szczątki spalonych więźniów. Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem, przedstawiciele władz miasta i regionu oraz kombatanci zapalili znicze także na mogile.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u