Szef polskiej dyplomacji z wizytą w Bydgoszczy
Źródło: źródło-www.bydgoszcz.pl
W bydgoskim Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego szefa MSZ powitał prof. Adam Sudoł. – To unikatowa, jedyna tego typu placówka w Polsce i na świecie i nie jest to tylko moja opinia, ale przede wszystkim prof. Edwarda Franciszka Szczepanika, ostatniego premiera Rzeczypospolitej na Uchodźstwie, który dwukrotnie odwiedził nasze muzeum – powiedział dyrektor Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.
Szef polskiej dyplomacji zaledwie przed tygodniem otrzymał zaproszenie do odwiedzenia bydgoskiej placówki. Przyznał, że nasze miasto darzy dużym sentymentem, gdyż w latach 80., przed internowaniem i później wyjazdem do Kanady, nad Brdą mieszkał wraz z rodziną brat ministra.
- Powołanie takiej placówki, jak Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego, było niewątpliwie ciekawym pomysłem. Tu na miejscu widać dużo serca i zaangażowania włożonych w jego organizację. Słyszałem oczywiście o tym muzeum od mojego poprzednika w MSZ, obecnego marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego. Taka placówka to znakomity pomysł na promocję miasta, ale także Polski i polskiej dyplomacji. Cieszę się, że mogłem przyjechać tak szybko od zaproszenia, które otrzymałem od pana profesora podczas wręczania mu medalu „Bene Merito” i na własne oczy zobaczyć zgromadzone tu zbiory – podkreślił minister Grzegorz Schetyna.
Szef polskiej dyplomacji dodał, że prowadził już rozmowy m.in. w Berlinie z przedstawicielami Polonii o przekazaniu do bydgoskiego muzeum kolejnych interesujących eksponatów. Jednocześnie podkreślił, że muzeum to doskonały przykład współpracy miasta z uczelnią wyższą.
Prezydent Bydgoszczy, witając gościa, a przed laty swojego szefa (w czasie kiedy Rafał Bruski pełnił funkcję wojewody kujawsko-pomorskiego, Grzegorz Schetyna był ministrem spraw wewnętrznych), zwrócił uwagę na międzynarodowy charakter naszego miasta.
- Przypomnę tylko, że od kilku lat mamy w Bydgoszczy silny ośrodek NATO-wski. Mamy prężnie działające honorowe placówki konsularne. Muzeum, w którym się spotykamy, to wyjątkowa placówka. Może poszczycić się nietuzinkowymi zbiorami. To właśnie tutaj mieści się jedyna w Europie kabina wygłuszająca do prowadzenia poufnych rozmów. Bogactwo swoich zbiorów bydgoskie muzeum do tej pory zawdzięcza w dużej mierze panu ministrowi Radosławowi Sikorskiemu, ale liczę, że pan minister Schetyna podróżując po świecie i otrzymując podczas oficjalnych wizyt wiele podarunków będzie teraz też pamiętał o bydgoskiej placówce i wzbogaci jej ciekawą kolekcję – dodał prezydent Rafał Bruski.
Do zaproszenia ministra Schetyny do Bydgoszczy doszło zaledwie przed tygodniem (14.11), kiedy prof. Adam Sudoł odbierał z rąk szefa dyplomacji odznakę honorową „Bene Merito” za działalność wzmacniającą pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Wręczenie odznaki nastąpiło w Dniu Służby Zagranicznej, w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego w Warszawie.
Muzeum Dyplomacji i Uchodźctwa Polskiego UKW jest jednostką ogólnouczelnianą, która pozyskuje, gromadzi, przechowuje i opracowuje, a także udostępnia wszelkie posiadane materiały do dziejów polskiej dyplomacji i uchodźstwa polskiego wytworzone po 1918 r. Placówka prowadzi działalność naukową i edukacyjną. W 1996 r. przyjechał do Polski z Kanady dr Krzysztof Kiszkiel. Była to już kolejna jego wizyta po zmianach ustrojowych w Polsce. Na uchodźstwie przebywał prawie 30 lat. Wtedy właśnie po raz pierwszy dr Krzysztof Kiszkiel tak szeroko zaprezentował dokonania Wandy Poznańskiej i jej męża Karola. Z wielkim zaangażowaniem przekazywał kolejne fakty z bogatej i niezwykłej przeszłości Wandy z Dmowskich Poznańskiej oraz Karola Poznańskiego, ostatniego konsula generalnego II RP w Londynie. Wanda Poznańska pod koniec swego długiego i pracowitego życia pragnęła spotkać się z polskim historykiem i na jego ręce przekazać cenne dokumenty, dotyczące przeszłości II Rzeczypospolitej oraz relacje z wydarzeń, których była naocznym świadkiem.
Pomysł utworzenia w Bydgoszczy muzeum nie tylko rodziny Poznańskich, ale także dyplomacji i uchodźstwa zrodził się właśnie w Kanadzie. O powodzeniu całego przedsięwzięcia zadecydował przychylny stosunek do idei utworzenia placówki muzealnej w ramach uczelni jej ówczesnego rektora prof. Józefa Banaszaka, większości członków Senatu Wyższej Szkoły Pedagogicznej oraz profesora Instytutu Historii Janusza Ostoja-Zagórskiego i ówczesnych władz Bydgoszczy, w tym prezydenta Henryka Sapalskiego i Rady Miasta, która przekazała ówczesnej Wyższej Szkole Pedagogicznej na potrzeby muzeum odpowiednie pomieszczenia. W symbolicznym otwarciu muzeum jako instytucji brała udział liczna delegacja Polonii kanadyjskiej, która przebywała w Polsce od 20 do 29 czerwca 1998 r. Pierwszym kierownikiem, a następnie dyrektorem muzeum został jego pomysłodawca i współtwórca prof. Adam Sudoł.
