Koniec bezdomności Sceny Roboczej. Artyści przeprowadzą się do Olimpii

Autor: www.poznan.pl 2015-09-29 08:50:50
Zbliża się koniec wstydliwej bezdomności teatru Strefa Ciszy, o której wielokrotnie pisała zwiazana ze Sceną Roboczą Ewa Obrębowska Piasecka. Wkrótce artyści, a wraz z nimi całe Centrum Rezydencji Teatralnych Scena Robocza, przeniosą się do nowej siedziby - budynku po dawnym kinie Olimpia.

Przez 12 ostatnich lat Scena Robocza działała w prowizorycznych warunkach, w barakach przy ul. Grunwaldzkiej. W lipcu teatr otrzymał od ZKZL wypowiedzenie najmu, co ma związek z planowaną rozbudową szpitala. "No to mamy pożar" pisał wówczas Adam Ziajski na facebooku. Premiery na październik i grudzień, były już zaplanowane, znalezienie nowej siedziby było palącą koniecznością. Od początku Adam Ziajski przyszłość sceny roboczej wiązał z budynkiem Olimpii.

- W porównaniu z tym, co mamy tutaj, to jest Hilton - mówił Adam Ziajski, założyciel Sceny Roboczej - Tutaj mamy 60 m2. W olimpii będziemy mieli do dyspozycji łącznie około 875 m2, w tym dwie duże sale po 200 i 150 m2. Przyznam, że jestem oszołomiony tempem podejmowania decyzji w ostatnich miesiącach.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do Olimpii Scena Robocza przeniesie się już za 1,5 miesiąca.

- Jutro na sesji Rady Miasta będzie głosowana poprawka do budżetu ws. przekazania ZKZL blisko 400 tys. złotych na modernizację czwartego piętra budynku, które ma zająć Strefa Ciszy - zapowiedział zastępca prezydenta Jędrzej Solarski - Oczywiście to tylko początek. Docelowo chcemy w Olimpii stworzyć parasol, takie centrum artystów niezależnych - teatrów i nie tylko - po to, by cała poznańska kultura niezależna miała swoje miejsce, by nie była bezdomna.

A taka potrzeba takiego miejsca w Poznaniu jest. Ze wstępnych badań prowadzonych przez Instytut Kulturoznawstwa UAM wynika, że w mieście działa 25 teatrów niezależnych. Większość z nich nie ma siedziby.

- Poznań jest zagłębiem teatru alternatywnego - mówił Juliusz Tyszka z Instytutu Kulturoznawstwa UAM - Badania, które prowadzimy są czysto ilościowe. Obejmują oprócz liczby samych teatrów także liczbę premier czy udział w festiwalach. Chcemy pokazać, jaki jest dorobek poznańskiego teatru offowego.

Już teraz wiadomo, że chętnych do zajęcia powierzchni w Olimpii nie będzie brakowało.

- Teatry offowe to poważna marka Poznania, o którą powinniśmy zadbać, potencjał, który musi zostać zagospodarowany - podkreśla Adam Ziajski - Otwieramy się na różne grupy artystyczne, także na NGOs-y. Mówimy: Macie pomysł - macie miejsce.

Łącznie w budynku po kinie Olimpia jest do zagospodarowania około 5 tys. m2. Potrzebny jest jednak gruntowny remont. Do zrobienia jest sporo. Budynek, który w ostatnim czasie stał i niszczał nie ma nawet przyłącza gazowego.

- Wstępnie ZKZL oszacował koszty remontu na 12-15 mln zł. Będziemy się starali w jak najmniejszym stopniu obciążać podatnika - zapowiedział prezydent Jędrzej Solarski - Jestem już po wstępnych rozmowach z Wielkopolskim Funduszem Ochrony Środowiska w sprawie pozyskania środków na termomodernizację, bo budynek nie spełnia żadnych norm w tym zakresie. Część środków chcielibyśmy też pozyskać od samorządu województwa, o pieniądze ze źródeł zewnętrzych może też starać się ZKZL, który jako spółka prawa handlowego ma takie możliwości.

Operatorem budynku będzie ZKZL, natomiast o przyznaniu miejsca podmiotom artystycznym w Olimpii będzie decydował na drodze konkursu Wydział Kultury.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u